Rozmowy kwalifikacyjne w QiBit

Moje relacja:

Wymagania na to stanowisko okazały się być dosyć wysokie. Cóż, to w sumie dobrze świadczy o firmie, że nie chcą byle kogo. Dostałem zaproszenie na rozmowę i nie do końca wiedziałem, czego się spodziewać. W branży jestem od kilku lat, ale jakiegoś wielkiego doświadczenia i pracy nad ogromnymi projektami w CV nie miałem. Ale jednak dostałem szansę, z czego bardzo się cieszyłem, bo nie byłem pewny, czy zaproszenie na rozmowę w ogóle dostanę. Rozmowa okazała się być całkiem miła, ale jednocześnie profesjonalna. Dosyć szczegółowo sprawdzono moją wiedzę z zagadnień technicznych, angielski, dopytali, co gdzie i jak robiłem. Można powiedzieć, że standard rekrutacyjny na takie stanowisko. Przywykłem, że mieć w CV to jedno, a umieć w rzeczywistości, to drugie. Dlatego dla mnie pytania ogólne z wiedzy branżowej były jak najbardziej na miejscu. Przynajmniej mogłem potwierdzić swoje umiejętności.