Rozmowy kwalifikacyjne w Focus Telecom

Moje relacja:

Moja rozmowa właściwie przebiegała dosyć podobnie. Nie mają jakiś wielkich wymagań na to stanowisko, a sama rozmowa to w dużej mierze formalność. Tak jak ktoś napisał, głównie oni gadają, taka prezentacja firmy, pytań raczej mało. Tylko trochę o to, co robiłem wcześniej i tyle. Po rozmowie jest zaproszenie na szkolenie (bezpłatne oczywiście), a po szkoleniu można zacząć pracę, ale ja zrezygnowałem już po tym szkoleniu, bo stwierdziłem, że szkoda czasu.

Moje relacja:

Tak dziwnej rekrutacji jeszcze nie miałem... Na pierwszym etapie była rozmowa. Właściwie nie chcieli za bardzo słuchać o moim doświadczeniu ani o predyspozycjach do tej pracy. Głównie ja słuchałem. Między innymi o tym, jaką są wspaniałą firmą, jak dbają o pracowników, jak dużo pieniędzy można u nich zarobić. Niby wszystko okej, każdy zachwala swoją firmę w takiej sytuacji, więc myślałem, że dalej będzie równie dobrze. Dostałem zaproszenie na szkolenie. Szkolenie było bezpłatne i trwało 5 dni. Zmarnowany czas. Tak w ogóle to miało trwać dwa, ale się przeciągnęło. I za ten zmarnowany czas nie zapłacili nam ani złotówki... Po tym całym szkoleniu okazało się, że jednak nie mogą mnie zatrudnić, bo nie mają na to funduszy. Po prostu ręce mi opadły.