Rozmowy kwalifikacyjne w Morele.net

Moje relacja:

Moja rozmowa w tej firmie przypominała wszystkie inne rozmowy, na których byłem. Nic szczególnego nie zaplanowali żadnych dziwnych etapów, nie pytali o nic innego, wydaje mi się, że to było proste. Co mnie pytali - czy studiuję co studiuję i czy to pogodzę z pracą - czy umiem obsługiwać urządzenia biurowe typu drukarka ksero i komputer zwłaszcza programy z pakietu office - czy znam produkty z różnych branż typu IT albo RTV chcą bardziej podstaw niż zaawansowanej wiedzy - czy nie będę miał problemów z układaniem grafiku - jakie mam oczekiwania co do zarobków - czy wcześniej pracowałem z klientami

Moje relacja:

Jakiś czas temu byłam na rozmowie o pracę na programistę. Wszystko wyglądało całkiem nieźle. Okazało się, że jeden z szefów też jest z wykształcenia programistą, to sobie trochę pogadaliśmy ;) Chociaż kilka razy powtarzał, że to niesamowite, że kobiety też się tym zajmują. Całość trwała może 1,5h, coś koło tego w każdym razie. Oprócz standardowych pytań o CV i wcześniejsze projekty padły też oczywiście pytania odnośnie moich umiejętności. I tutaj już konkretnie omawiałam, na czym pracowałam, czego używałam, opowiedziałam o dotychczasowych projektach, dosyć szczegółowo. Chciałam dać obraz tego, jak wyglądała moja praca do tej pory. Na koniec zostałam zapytana, jaka stawka mnie interesuje. Wyglądało na to, że wszystko jest okej, ale rozmowy niestety nie nie przeszłam, chyba miałam za wysokie wymagania :( a szkoda, bo widać, że ludzie tam to fajna, zgrana ekipa.