Rozmowy kwalifikacyjne w inFakt

Moje relacja:

Rekrutacja miała trzy etapy: najpierw został mi wysłany test dotyczący podstawowych zagadnień księgowych, po rozwiązaniu testu odezwano się do mnie po około 4 dniach. Następnie była rozmowa telefoniczna, podczas której Pani rekruterka opowiedziała mi o firmie, na czym polega praca na stanowisku, na które aplikuję, o motywację dlaczego chciałabym pracować na tym stanowisku i o doświadczenie zawodowe. Od razu zostałam zaproszona na spotkanie w siedzibie firmy. Tam padły pytania o to, jakie cechy powinna mieć osoba na tym stanowisku, jaki powinien być idealny szef, dlaczego zainteresowała mnie ta oferta, jak sobie radzę w sytuacjach stresowych i inne pytania o kompetencje miękkie, które opisując miałam oprzeć na przykładach z mojego dotychczasowego doświadczenia zawodowego. Na koniec rozmowy sprawdzano moją wiedzę merytoryczną, na przykładzie klienta, który zgłasza się do firmy i chciałby założyć działalność jednoosobową. Panie, z którymi rozmawiałam były bardzo życzliwe. Rozmowa była bardzo luźna, tak jakby Panie rekruterki chciały po prostu, poznać mnie bliżej jako osobę i kandydata do pracy z nimi. Całość rekrutacji oceniam bardzo profesjonalnie.

Moje relacja:

Niewiele po tym jak wysłałam dokumenty dostałam test z wiedzy do uzupełnienia. Sprawdzali wiedzę głównie z KPiR. Jak zrobiłam test, dostałam od nich prezentacje z informacjami o firmie i zasadach współpracy plus jeszcze ankietę z kompetencji tzw. miękkich. Później byłam na dwóch rozmowach, ale poinformowali mnie, że możemy to też załatwić przez Skype. Miałam na tyle blisko, że podjechałam do firmy. Na pierwszej rozmowie sprawdzają głównie kompetencje miękkie i pytają o bardzo ogólne rzeczy. Na drugiej chcą doprecyzować informacje z CV, zadają parę pytań merytorycznych i na tym kończy się cały proces. Bardzo dobrze i sprawnie to przeprowadzają trzeba przyznać. Podobało mi się też, że od razu przekazują informacje o zasadach współpracy.