Rozmowy kwalifikacyjne w Starter24

Moje relacja:

U mnie to wyglądało tak, że po aplikowaniu była rozmowa przez telefon, zwyczajnie do mnie zadzwonili i po tej rozmowie było spotkanie w firmie. Jeżeli chodzi o dokładne pytania to one częściowo wynikały z tego co było powiedziane przeze mnie stąd nie da się ich tak dokładnie opisać. Dotyczyły tego czemu chcę robić praktyki i to właśnie takie, czego chcę się nauczyć, jaką mam motywację, kiedy mogę zaczynać, na jakim doświadczeniu mi zależy, jakie studia teraz robię, czy by mi odpowiadała taka praca i na takich zasadach (najpierw mi wszystko opowiedzieli). Nie mam dużego porównania do innych rekrutacji, ale wydaje mi się, że było ok.

Moje relacja:

Rekrutacja do Startera - szybka rozmowa przez telefon i trochę dłuższa rozmowa w firmie. Od początku wiadomo jaka to praca dlatego ja się nie spodziewałam skomplikowanych testów i innych rzeczy. Trzeba pogadać po angielsku/niemiecku w zależności jaki język się zna i się ma w CV. Jak spojrzeli na moje CV to pytali o dwie konkretne firmy, w których wcześniej pracowałam. To na zasadzie czym się zajmowałam co musiałam robić. Tłumaczą na czym ma polegać praca, że to są rozmowy przychodzące i co trzeba z tymi klientami dogadać. W ofercie tzn. w ogłoszeniu mieli dużo informacji o tym co oni oferują pracownikom. Na rozmowie było ok jak tak jest w rzeczywistości to spoko.