Rozmowy kwalifikacyjne w Serco European Services

Moje relacja:

1. Rozmowa przez telefon wstępna o oczekiwaniach, doświadczeniu + od razu umówienie się na drugą rozmowę po angielsku 2. Rozmowa po angielsku trochę podobna do tej pierwszej, wyglądała jak normalne spotkanie rekrutacyjne tylko w innym języku 3. Informacja od nich czy się udało czy nie Trzeba się przygotować na scenki improwizacyjne, że tak to nazwę, które mają przypominać rozmowę z klientem Trzeba pokazać, że się jest cierpliwym i że potrafi się rozmawiać z ludźmi. Oprócz tego pytania jak wszędzie

Moje relacja:

Zanim zaproponowali mi zatrudnienie nawet nie byłam u nich w firmie, wszystko odbywało się online. Pierwszy raz kontaktowali się ze mną telefonicznie i wtedy przeprowadzili rozmowę rekrutacyjną. Pytali tak jak wszędzie, o doświadczenie w CC, które miałam spore, jak bym sobie poradziła z "trudnym" klientem - trzeba było odegrać scenkę rozmowy z takim problematycznym gościem. Ostatecznie pani umówiła się ze mną na drugi etap przez Skype, miało to być sprawdzenie umiejętności językowych. W trakcie tego etapu rozmawiałam z inną panią tylko po niemiecku. Dla mnie to jak rozmowa przy kawie, bo większość pytań luźnych, o zainteresowania, o chęć do pracy, o wiedzę na temat turystyki. Po jednym albo dwóch dniach od tej rozmowy zadzwonili z propozycją pracy.