Rozmowy kwalifikacyjne w MAKRO Cash and Carry Polska S.A.

Moje relacja:

Do spróbowania swoich sił w Makro zachęcił mnie znajomy, który już tam pracuje. Nie przeszkadza mi praca tego typu, więc postanowiłam spróbować. Wysłałam zgłoszenie, po jakimś czasie, nie wiem dokładnie jak długo to trwało, zadzwonili z zaproszeniem na rozmowę. Ogólnie wszystko odbywało się sprawnie, sama rozmowa też nie trwała długo, bo nie wymagali jakiś wyjątkowych umiejętności. Pan pytał o poprzednie doświadczenie (praca w sklepie spożywczym i w jednym z ubraniami). Padło też pytanie o książeczkę sanepidu (miałam aktualną), czy lubię pracować z klientem i czy nie przeszkadza mi praca na zmiany. Wytłumaczono mi, jakie oni oferują warunki żeby wszystko było jasne. Chociaż wydaje mi się, że przynajmniej większość informacji o sposobie zatrudnienia znalazła się w ogłoszeniu o pracę.