Rozmowy kwalifikacyjne w Hemmersbach

Moje relacja:

Krótka rozmowa i tylko jedna dla mnie tyle mogę tak w dużym skrócie powiedzieć w tym temacie. Jak ktoś się tam do nich wybiera niech się przygotuje na rozmowę w języku, który zdeklarował w CV i który był w ogłoszeniu. U mnie angielski to musiałem mówić po angielsku o paru rzeczach. Mówili mi jak wygląda praca na tym stanowisku, co dają z benefitów i co proponują ogólnie. A pytali o moje doświadczenie co wcześniej robiłem, czemu już nie pracuje w tej firmie, jaki miałem zakres obowiązków, czy mogę pracować na zmiany, na ile umiem Excela, Worda i Power Pointa, ile chce zarobić i jakie mam oczekiwania ogólne.

Moje relacja:

Na tej rozmowie właściwie za dużo nie musiałem mówić, więcej było słuchania. Dowiedziałem się, o tym, jak obecnie funkcjonuje firma, jakie będzie moje wynagrodzenie, zakres obowiązków. Generalnie powtórzenie tego, co znalazłem w ofercie pracy. Plus trochę na temat szkoleń, które się będą odbywały. Poza tym opowiedziałem o sobie, padło pytanie czemu chcę akurat tutaj pracować. Powiedziałem, że mam odpowiednie umiejętności i szukam pracy. Wygląda na to, że to dobra odpowiedź. Reszta rozmowy dotyczyła doświadczenia na podobnym stanowisku i specjalistycznych pytań technicznych, które miały potwierdzić, że faktycznie mój stan wiedzy jest taki, jak to przedstawiam.

Moje relacja:

Pierwsza była rozmowa przez telefon. Jakieś 20 minut rozmowy o motywacji do pracy i o doświadczeniu. Trzeba być gotowym, że mówi się po angielsku, a na koniec jeszcze powiedzieć o swoich zainteresowaniach i o oczekiwaniach finansowych po niemiecku. Przynajmniej u mnie tak to wyglądało. Jak pójdzie dobrze, zapraszają na spotkanie w siedzibie Hemmersbach. Najpierw przygotowali test z języków. Potem przeszliśmy na normalną rozmowę. Pytają o wiedzę na temat TCP/IP, konfiguracji switchów i innych urządzeń sieciowych. Rzecz jasna nie mówi się po polsku, więc bez super znajomości języków nie da rady. Wspominają też o zasadach zatrudnienia, że dają niezłe pieniądze, benefity itp. Fajnie, bo od razu wiadomo o co się starasz.