Rozmowy kwalifikacyjne w Comperia.pl

Moje relacja:

To była dość specyficzna rozmowa rekrutacyjna. Zaproszono mnie do pokoju, w którym przeprowadzano rozmowy. Były tam 3 Panie, jedna młodsza i dwie nieco starsze. Potrwało to chwilę zanim rekruterki zaczęły zadawać mi jakiekolwiek pytania. Na początku jedna z Pań opowiedziała mi co nieco o firmie po czym zaczęły się pytania skierowane do mnie - skąd pomysł pracy na takim stanowisku, dlaczego złożyłam swoje cv, jakie miałam do tej pory doświadczenia zawodowe itp. Generalnie jeśli chodzi o pytania to była to raczej standardowa rekrutacja. Dopiero pod koniec Panie zaczęły mnie pytać o takie rzeczy jak ulubiony kolor i inne kwestie kompletnie nie związane z pracą.

Moje relacja:

W sumie sympatyczna była ta rozmowa kwalifikacyjna. Najpierw miałem opowiadać o sobie, czyli czym się do tej pory zajmowałem, czemu zdecydowałem się wysłać swoje CV do nich, czym się interesuje i jak spędzam wolny czas, czy osiągałem sukcesy sprzedażowe i jaki był mój największy sukces, na ile znam się na branży ubezpieczeń, czy realizowałem plany w poprzedniej firmie i inne tego typu zagadnienia. Wbrew pozorom siedziałem tam całkiem długo, a myślałem, że to będzie raz dwa i po rozmowie. Na zakończenie zaczęła mówić pani prowadząca rekrutację, ale niewiele mi rozjaśniła na temat sposobu zatrudnienia, pieniędzy oferowanych przez nich i pozostałych kwestii w tym zakresie. To trochę niedobrze, bo wyjaśnienia się by przydały.