Rozmowy kwalifikacyjne w Animex

Moje relacja:

Moje spotkanie w stresującej atmosferze z 1 os. z działu personalnego i 1 os. prawdopodobnie z kierownictwa Przykładowe pytania jakie mi zadawali 1. jakie mam doświadczenie w sprzedaży? tutaj wszystko o tym gdzie pracowałem co robiłem jak mi szło 2. jak sobie radzę z obsługą klienta? tutaj wszystko o technikach sprzedaży, negocjacjach, sukcesach sprzedażowych, stałych klientach 3. jakie mam oczekiwania? zarobki, umowa do tego dyspozycyjność 4. znajomość rynku? tu oczywiste gdzie co i jak 5. luźne pytania dlaczego taka praca, dlaczego taki rynek

Moje relacja:

Na rozmowie były dwie osoby i zadawały różne pytania. Można powiedzieć, że wszystko kręciło się wokół mojego doświadczenia. Na tej podstawie zadawali pytania techniczne, o obsługę programów i umiejętności. Czego nie powiedziałem sam od razu to o to dopytali. Atmosfera nie bardzo stresująca, ale też nie super luźna. Jak zawsze chcą wiedzieć ile się by chciało zarabiać i od kiedy jest się dyspozycyjnym. Przy tym stanowisku jeszcze pytali o pracę zmianową czy będę miał z tym jakiś problem.

Moje relacja:

Byłem na rozmowie na staż w dziale sprzedaży. Nie mam doświadczenia dlatego się chciałem czegoś nauczyć. Poszedłem też po wpis do CV nie ma co się oszukiwać. Jak staż trwa pół roku to już dużo można ogarnąć. Szukali osób po studiach i z angielskim to idealnie odpowiadałem takim oczekiwaniom. Podczas rozmowy sobie gadaliśmy na czym mi zależy i skąd pomysł na naukę sprzedaży. Trochę po angielsku, trochę po polsku też o innych rzeczach np. motywacji, Excelu, planach na przyszłość, zainteresowaniach... Trochę na luzie, trochę bardziej na poważnie i na sztywno. Chyba właśnie tak powinno być.

Moje relacja:

Rozmowa była raczej formalnością, bo właściwie to do wymogów należą jedynie książeczka sanepidu i jakieś doświadczenie w podobnej pracy i jak tak porozmawiałem, to raczej wszystkich co byli na rekrutacji przyjmowali, a oni mieli takie doświadczenie jak i ja. Do tego na tym spotkaniu w kadrach właśnie musiałem trochę opowiedzieć o doświadczeniu w pracy, później pokazali zakład produkcyjny, jak co działa, opowiedzieli o pracy i o warunkach i w sumie tyle, dostałem pracę i byłem zadowolony.

Moje relacja:

Warto się przygotować na to, że proces rekrutacji pracowników w Animexie trwa baaardzo długo. Chciałam się tam dostać, więc wysłałam to, co było potrzebne zgodnie z wymogami określonymi w ogłoszeniu. W sumie już zdążyłam zapomnieć o aplikowaniu do nich i wtedy oddzwonili z zaproszeniem na rozmowę o pracę. Nie wiem czemu to tyle trwało, ale ok, zgodziłam się. Rozmowę prowadziły standardowo dwie osoby, ktoś, kto miał zostać moim bezpośrednim szefem i ktoś z działu HR. W sumie miałam mieszane uczucia po wyjściu stamtąd. Ich pytania obejmowały doświadczenie, powody odejścia z wcześniejszych firm, pytali jak sobie radziłam z celami sprzedażowymi do tej pory, czy to jest praca, którą lubię, gdzie się widzę za 5 lat i jakie zarobki by mnie zadowoliły. Znowu po jakimś długim czasie oddzwonili, że chcieliby mnie zatrudnić, ale nie odpowiadały mi ich warunki, dlatego zrezygnowałam.