Rozmowy kwalifikacyjne w ABC Data

Moje relacja:

Zgadzam się z wcześniejszymi opiniami o rozmowach był u mnie też wywiad telefoniczny i spot w biurze plusy rekrutacji - sprawnie przeprowadzona - brak bezsensowych pytań, wszystko odnoszące się do ogłoszenia albo do mojego cv - skontrolowanie czy umie się mówić po angielsku - po zakończeniu dają znać, że jednak nic z tego nie będzie minusy rekrutacji - atmosfera mi nie odpowiadała tak do końca - spore oczekiwania

Moje relacja:

Klasyk wśród rekrutacji - rozmowa telefoniczna i wywiad w trakcie spotkania twarzą w twarz. Pytania na temat - doświadczenia w księgowości, znajomości angielskiego co zostało od razu zweryfikowane w praktyce, znajomości programu Excel, wiedzy o ustawie o rachunkowości i prawie podatkowym, oczekiwań. Do tego czas na moje pytania. Rozmowa telefoniczna prowadzona jak na moje oko przez HR, rozmowa w firmie przez osobę, która miała być moim przełożonym..

Moje relacja:

Rekrutacja złożona z rozmowy telefonicznej wstępnej i rozmowy w firmie już tej właściwej. Nastawić się należy - o ile ktoś idzie na podobne stanowisko - na mówienie po angielsku i po niemiecku. Przynajmniej tak było w moim przypadku tylko ja się starałam na asystentkę z niemieckim. Pytań nie było bardzo dużo, o studia, oczekiwania, czy szybko się uczę, kiedy mogłabym zacząć jeżeli obie strony się zdecydują na współpracę, jakie mam zalety i gdzie wcześniej zdarzyło mi się pracować. W głowie warto mieć przygotowane pytania do osoby rekrutującej. Podobno to jest dobrze widziane, więc pytajcie.

Moje relacja:

Ofertę znalazłem na portalu, zaaplikowałem i dostałem zaproszenie na rozmowę w siedzibie firmy. Rozmowa trwała może z kwadrans a pytania dostyczyły doświadczenia i spraw takich bardziej organizacyjnych, kiedy mogę zacząć, czy byłem karany, czy wiem, że to praca zmianowa i jak sądzę na ile bym wycenił swoją pracę. Kilka pytań o obsługę komputera i przeszliśmy do części praktycznej. Tam trzeba było złożyć komputer z części na czas. I kilka dodatkowych pytań o poszczególne jego części. Później był czas na moje pytania a miałem ich sporo, ale rekruter w sumie na wszystkie odpowiedział, więc w porządku to było. Z tego mi wyszedł obraz tego, jak by miały wyglądać warunki współpracy i nie byłem z tego zadowolony więc podziękowałem.

Moje relacja:

Bardzo szybko się do mnie odezwali po tym jak wysłałam CV. Osoba, z którą rozmawiałam przez telefon od razu powiedziała, że to jeden z etapów rekrutacji i że ma do mnie parę pytań. M.in. powiedziałam gdzie wcześniej pracowałam i dlaczego już nie pracuje, kiedy mogę zacząć pracę dla nich jeżeli mnie wybiorą, jak sobie wyobrażam pracę na stanowisku asystentki. Parę dni po tym telefonie zadzwonili drugi raz żeby się ze mną umówić na konkretny termin na rozmowę. Na spotkaniu okazało się, że było sympatycznie i bez stresu. Spokojna rozmowa o mnie np. czego się nauczyłam w poprzednich firmach, jakie mam zalety, czy umiem pracować nad paroma rzeczami na raz itp.