Rozmowy kwalifikacyjne w Wedel

Moje relacja:

Ja akurat starałam się o posadę kelnerki w jednej z kawiarni Wedla. I rozmowę kwalifikacyjną wspominam całkiem miło. Pani, z którą rozmawiałam sprawiała wrażenie sympatycznej. Pytała raczej o takie banały jak doświadczenie, czy kiedyś byłam już kelnerką i co mi się w tej pracy podoba a co nie, jak sobie radzę z wymagającymi klientami, jak wygląda kwestia mojej dyspozycyjności itp. Raczej nic szczególnie zaskakującego. Na koniec jeszcze zapytała jakiego wynagrodzenia bym oczekiwała, a potem sama powiedziała co mogą mi zaoferować. Także jak widać to była raczej prosta rekrutacja, bez żadnych haczyków. A odpowiedź z ich strony otrzymałam dość szybko, więc to też uważam za duży plus.

Moje relacja:

Spotkanie w Wedlu przypominało wszystkie wcześniejsze rozmowy rekrutacyjne. Można powiedzieć, że obyło się bez "fajerwerków". Element dodatkowy był tylko jeden rozmowa po angielsku. Pytania jakie mi zadali: jaki jest mój poziom obsługi Excela? jakie mam doświadczenie? od kiedy mogę zaczynać współpracę z nimi? jakie zarobki by mi odpowiadały? na jakie inne rzeczy liczę? jak sobie wyobrażam pracę? jak sobie radzę z różnymi zadaniami i planowaniem pracy? To wszystko co pamiętam plus do tego informacje od rekruterów na temat firmy i pracy.

Moje relacja:

Dla mnie to była rozmowa podobna do paru innych. Pracowałam jako przedstawiciel handlowy wcześniej też w branży FMCG, więc siłą rzeczy na paru rozmowach tego typu już byłam. Tutaj nic mnie nie zaskoczyło, wszystko w miłej atmosferze i z chęcią poznania kandydata. Pytania zgodnie z tym, czego się spodziewałam - o prawo jazdy, wykształcenie, wcześniejsze miejsca pracy, zainteresowania, powód aplikowania do Wedla i ponownie na stanowisko przedstawiciela handlowego, projekty studenckie, w których brałam udział i co ciekawsze rzeczy z CV. Profesjonalnie i sympatycznie - czyli tak się da :)

Moje relacja:

Widać, że to rekrutacja na praktyki, bo rozmowa była bardzo miła, ale mało konkretna. Z drugiej strony o co można pytać potencjalną praktykantkę :) Chcieli żebym opowiedziała o swoich studiach, jaki przedmiot najbardziej lubię, z czego planuję bronić pracę magisterską i jakie mam plany na przyszłość w zawodzie. Pytali czemu wybrałam właśnie Wedla oraz czego oczekuję od takich praktyk. Miałam też określić na ile znam te najpopularniejsze programy z pakietu Office. W sumie bardzo przyjemnie to przebiegło, widać, że raczej chcą poznać człowieka niż rzeczywiście mają jakieś określone wymagania. Sami mówią o czasie trwania takich praktyk - co ciekawe i fajne, dofinansowują posiłki praktykantom :)