Rozmowy kwalifikacyjne w Saturn

Moje relacja:

Szukali kogoś kto a. zna się na sprzęcie b. jest gotów pracować choćby dziś c. ma doświadczenie w sprzedaży i w obsłudze klienta Trzy podstawowe kryteria do spełnienia i na rozmowie bardzo było widać jak mocno zależy im na tych trzech sprawach Zainteresowania, zalety, dyspozycyjność, oczekiwania wszystko w całości było najważniejsze Nie pamiętam czy jakiekolwiek informacje o zasadach pracy przekazują na tej rozmowie, bo ja się więcej dowiedziałem z ogłoszenia i z info z neta na ten temat

Moje relacja:

Rozmowa którą tam ze mną przeprowadzili była fajna. Wyszłam jak się wszystkiego dowiedziałam na temat zasad pracy. Powiedziałam co miałam powiedzieć o doświadczeniu jakie mam. Mówiłam, że umiem obsługiwać kasę fiskalną, komputer i terminale płatnicze. Rozmowa nie była trudna ani dziwna. Ja to już na tylu rozmowach ogólnie byłam, że mam doświadczenie i wiem jak oni to prowadzą. Prawie wszędzie jest co do joty tak samo różni się tylko tym czy jest miło czy sztywno. W Saturnie było miło tak na luzie. Tylko jak się nie dostanie pracy to nie oddzwaniają. Do mnie się nie odezwali po tej rozmowie.

Moje relacja:

Z ogłoszenia to mało można było wywnioskować. Dopiero na rozmowie sytuacja się "rozjaśnia". Wtedy można się też zapytać o co nieco na temat warunków pracy. Same pytania do "kandydata" opierają się na tym czy masz doświadczenie czy nie, jaka branża cię interesuje i co o niej wiesz. Zadali mi bynajmniej pytania "techniczne" ale na bardzo prostym poziomie. Dodatkowo: dyspozycyjność, okres rozpoczęcia pracy, inne zainteresowania -> podsumowując - ok tylko mogliby każdemu dawać odpowiedź zwrotną

Moje relacja:

Szybka konkretna rekrutacja bez zbędnego owijania w bawełnę. Bardzo mi się podobało to podejście. Zapytali mnie czy wcześniej pracowałem w podobnym miejscu albo przynajmniej przy obsłudze klientów albo w sprzedaży. Dlaczego chcę pracować tutaj i czy nie przeszkadza mi system zmianowy. Czego oczekuje tzn. finansowo czy znam obsługę kasy fiskalnej i czy znam się na standardowych procedurach reklamacyjnych i serwisowych. Kiedy mogę zacząć pracę i czy nie będę miał problemów z dojeżdżaniem. To chyba dokładnie wszystko co udało mi się zapamiętać i wszystko o co pytali. Jak widać pełen konkret.

Moje relacja:

Na pewno nie ma się czym stresować czy czego się bać. To była bardzo prosta rozmowa. Rozmawiałam chyba z jakąś kierowniczką ale nie wiem czy całego marketu czy jakiegoś działu. Rozmowa była na zapleczu sklepu ale to często tak przy sklepach bywa. Nawet lepiej, że nie mówią żeby jechać nie wiadomo gdzie. Wyjaśniają warunki i pytają o doświadczenie w takiej pracy, czy nie będę miała problemów z dojazdami, czy wiem czym się zajmują, ile chce zarobić i jak sobie wyobrażam pracę. Nic więcej z tego co pamiętam nie było. Rekrutacja była już jakiś czas temu ale pamiętam ją dobrze bo miło mi się rozmawiało z tą kobietą.

Moje relacja:

W trakcie studiów zaocznych chciałam załapać się gdzieś do pracy żeby sobie dorobić. Wysłałam dokumenty na stanowisko kasjerki w jednym z Saturnów w Warszawie i w sumie czekałam na zaproszenie z ich strony. Rzeczywiście udało mi się, zadzwonili i chcieli się ze mną spotkać. Samo spotkanie przebiegało bardzo sprawnie, zapytano mnie co wiem o firmie, opowiadali jak wygląda praca u nich, czego oczekują od pracownika na kasie, jakie warunki oferują (pytali tylko o to, ile chciałabym zarobić). Poza tym ja mówiłam o swoim poprzednim doświadczeniu też jako kasjer sprzedawca, o dyspozycyjności, o pozytywnym nastawieniu do pracy. Naprawdę było miło. Chyba nie tylko mi się podobało, bo zaproponowali mi zatrudnienie dosłownie od "teraz"