Rozmowy kwalifikacyjne w PSI Polska

Moje relacja:

Tak samo wyglądała moja rekrutacja jak ludzie opisują czyli dwuczęściowa rozmowa część nr 1 z HR część nr 2 z osobą chyba z działu. Pytania po angielsku i po polsku o: doświadczenie w byciu konsultantem, znajomość branży, umiejętności związane z kontaktem z klientem, chęć do podróży służbowych, oczekiwań własnych. Na pierwszej części dużo informacji na temat firmy, zatrudnienia, warunków, możliwości rozwoju czyli wszystko co nie wynika z ogłoszenia pojawia się od razu w pakiecie na pierwszej rozmowie.

Moje relacja:

Zawsze dobrze wcześniej poszukać informacji jak dana firma prowadzi rekrutacje. Między innymi też dlatego piszę tą wypowiedź, ja tego szukam, więc pewnie inni też, może się komuś przyda. Ja i tak nie planuję ponownie do nich aplikować. To mogę powiedzieć, że oni robią (chyba tak normalnie) jedno spotkanie, na którym sprawdzają też na ile się zna zadeklarowany język. U mnie nawet 2, bo niemiecki i angielski. Z tym, że angielskiego to oczekiwali tylko podstaw. Oprócz języków pytali o doświadczenie zawodowe, wykształcenie i moją dyspozycyjność. Miałam też powiedzieć ile bym chciała zarabiać tak żebym była zadowolona.

Moje relacja:

Mają bardzo konkretny sposób prowadzenia rekrutacji. Jak już się wyśle zgłoszenie i jak się spodoba to idzie się na rozmowę. Początek prowadzi ktoś z hrów druga część jest techniczna i sporo dłuższa. Na tym koniec czeka się na odpowiedź i na feedback. Na pierwszej rozmowie sprawdzają czy się zna angielski, pytali mnie kiedy mogę zaczynać jakie mam własne oczekiwania do pracodawcy, gdzie pracowałem i co mi się podobało a co nie. Na drugiej konkrety techniczne związane z umiejętnością testowania i opisywania tego i przy tym sprawdzania tekstów. Nie powiem oczekują bardzo różnorodnych umiejętności ;)

Moje relacja:

Rekrutacja na programistę ma 2 etapy. Na początku jest rozmowa z osobą z HR i z kierownikiem. Pytają dosyć szczegółowo o rzeczy z CV i o dorobek. Dobrze, jak się ma na koncie kilka większych projektów. Wtedy można opowiedzieć, czasem dopytają o szczegóły, albo o narzędzia, ale to nie są trudne pytania, o ile się faktycznie coś takiego robiło ;) Do tego kilka pytań o sprzęt, technologie, w jakich systemach się najlepiej orientuję itp., takie badanie gruntu pod to, czy pasuję do nich do firmy. Po tym etapie jest prosty test na laptopie, kilka pytań, nazwijmy to, problemowych. Uprzedzili mnie na koniec, że proces rekrutacyjny u nich trochę trwa i mogę czekać nawet kilka tygodni na odpowiedź, więc nie powinienem się zniechęcać brakiem odzewu. Niezależnie od wyniku się skontaktują. Skontaktowali się, bodajże po 3 tygodniach i zaproszono mnie na rozmowę z dyrektorem. Tam już omawialiśmy kwestie bardziej formalne, tzn. stawki, warunki współpracy itp.