Rozmowy kwalifikacyjne w Pearson

Moje relacja:

Nawet nie myślałam, że przy szukaniu praktykanta zrobią assessment center. Wcześniej słyszałam, że coś takiego istnieje, ale nawet nie wiedziałam jak to może wyglądać. Ale zanim assessment - pierwsza była rozmowa przez telefon. Czemu chcę przyjść na te praktyki? Ile godzin tygodniowo mogę przychodzić? Czy mówię bez problemu po angielsku? A na koniec żebym opowiedziała czym się interesuje (po angielsku). Przeszłam przez te pierwsze "testy" i dostałam zaproszenie na assessmenta. Poczytałam najpierw "z czym to się je", jak to może wyglądać itp. Powiedzmy, że byłam przygotowana. W rzeczywistości wyglądało to dokładnie tak, jak ludzie opisywali w internecie. Zadania indywidualne i w grupie, krótka rozmowa oko w oko z rekruterem - całkiem przyjemne doświadczenie, nie ma się czego bać. Odpowiedź dostałam po paru dniach, że mi dziękują za udział w rekrutacji