Rozmowy kwalifikacyjne w Marks & Spencer

Moje relacja:

Fajna rozmowa :) To tak jeżeli miałabym podsumować to co myślę po rozmowie w M&S. Szybko odpowiedzieli mi na zgłoszenie i zaproponowali rozmowę. Pani przedstawiła mi dokładnie co dostają u nich sprzedawcy, jak wygląda taka praca i co jest u nich podstawą tzn. jakie cechy trzeba mieć. Zapytała mnie o moje doświadczenie w pracy w sprzedaży i w obsłudze klienta, o zainteresowanie modą, o umiejętności sprzedażowe, o obsługę kasy fiskalnej, o brak przeciwwskazań do pracy fizycznej, o dyspozycyjność i o moje własne oczekiwania. Na koniec powiedziała, że oddzwoni jak zdecydują kogo wybierają.

Moje relacja:

Rekrutacja do Marks Spencer była bardzo sympatyczna :) Ta miła rozmowa przeprowadzona była w około 20 minut. Moim zdaniem tyle wystarczy żeby wymienić się informacjami :) Dostają ode mnie 5 patrząc na czas i tak samo na pytania. Jedynie atmosfera zasługuje na 4 mogłoby być po prostu milej. Jakich pytań można się spodziewać po takim sklepie? Albo po prostu po sklepie? Na pewno tak jak tutaj to pytań o wiedzę/zainteresowanie modą i o doświadczenie w sprzedaży/obsłudze klienta. Do tego o dyspozycyjność, pracę zmianową, możliwość rozpoczęcia pracy i o oczekiwania finansowe. Na to wszystko dobrze mieć przygotowane odpowiedzi.

Moje relacja:

Zdarzyło mi się wcześniej pracować jako doradca klienta/sprzedawca w innych sieciówkach z ciuchami. Mniej więcej wiedziałam, jak mogą prowadzić rozmowę i że podstawa to dobry wygląd. Umówiłam się z nimi na sensowny termin i wyruszyłam podbijać M&S. A tak serio zależało mi żeby szybko coś znaleźć, więc się mocno starałam Rozmowa jak to bywa na takich rozmowach do sieciówek sympatyczna i szybka. Kobieta zapytała mnie jakie mam doświadczenie - miałam opowiedzieć gdzie wcześniej pracowałam, o obowiązkach i co mi się nie podobało. Pytania typu od kiedy możesz zacząć, ile chcesz na rękę zarobić, opowiedz o swoich zainteresowaniach po angielsku, jak pracowałaś wcześniej tu i tu to pewnie lubisz modę? Dostałam się, więc jestem zadowolona!