Rozmowy kwalifikacyjne w Frapol

Moje relacja:

Pamiętam, że ofertę pracy znalazłem na jednej ze stron ogłoszeniami o pracę. Stanowisko odpowiadało mi pod kątem wykształcenia, więc spodziewałem się pozytywnej odpowiedzi i zaproszenia na rozmowę. Dwa dni po wysłaniu aplikacji zadzwoniła do mnie pani z HRu i okazało się, że to już pierwszy etap. Pytała o moje umiejętności, predyspozycje, doświadczenie, informacje zawarte w CV oraz oczekiwania wobec tego stanowiska. Wygląda na to, że wypadłem dobrze, bo zostałem zaproszony do siedziby firmy. Tam czekała mnie rozmowa z kierownikiem działu. Nie spotkałem się z tym dotychczas, aby firma informowała wcześniej jakiego dodatkowego sprawdzenia wiedzy mogę się spodziewać w czasie rozmowy kwalifikacyjnej. Uprzedzono mnie, że czeka mnie scenka sytuacyjna i test wiedzy. Nie byłem więc totalnie zszokowany i mogłem się przygotować, przynajmniej mentalnie. Zaproponowano mi też pyszną kawę. Informację zwrotną dostałem bardzo szybko. Co mogę więcej napisać… Rekrutacja na medal.