Rozmowy kwalifikacyjne w 3W Dystrybucja Budowlana

Moje relacja:

Rozmowa przebiegła ok jak dla mnie. Chcieli się ewidentnie dopytać o jak najwięcej rzeczy ale ja się wcale nie dziwię. W końcu szukają do siebie kogoś kto im będzie odpowiadał kwalifikacjami i charakterem. Mnie na przykład pytali o kwestię doświadczenia w sprzedaży, umiejętności sprzedażowe i negocjacyjne, znajomość produktów finansowych, wcześniejsze sukcesy sprzedażowe, czy mogę wyjeżdżać służbowo w związku z takim rodzajem pracy, czy mam prawo jazdy, jak oceniam swój poziom znajomości programów np. word czy excel i od kiedy mogę zaczynać pracę w tej firmie. Chyba to już wszystko co pamiętam z tej rekrutacji.

Moje relacja:

Przez telefon dali mi znać, że są zainteresowani moją kandydaturą, że chcą mnie zaprosić na rozmowę. Zapytali czy ja nadal jestem zainteresowany i kiedy mogę się z nimi spotkać. Dopiero na tym spotkaniu zaczęły się normalne pytania rekrutacyjne Pytali o wszystko zaczynając od doświadczenia w sprzedaży, znajomości branży przez znajomość programów aż po to czy umiem sobie organizować pracę i kiedy mogę zacząć jak mnie wybiorą. Nazwałbym to normalną rozmową rekrutacyjną. Jak się chce to był czas na zapytanie co oni jako firma proponują i co mogą dać od siebie.

Moje relacja:

Wysłałem swoje zgłoszenie mailem z tego co kojarzę i szybko zadzwonili do mnie, że jest ok i że mogę przychodzić na rozmowę. Skoro tak im się spodobało to ja chętnie na tą rozmowę poszedłem. Nie miałem nic do stracenia, bo wtedy nie pracowałem to co mi zależało. Nie było w tej rozmowie nic bardzo szczególnego. Tylko parę kwestii zostało poruszonych jak na moje wystarczająco. Podstawa to doświadczenie, znajomość branży i wiedza o samych materiałach budowlanych, prawo jazdy i chęć do jeżdżenia i oczekiwania ile chce zarobić. Byłem na paru rozmowach na przedstawiciela i ta była w porządku prosta.