Rozmowy kwalifikacyjne w Marc O’Polo

Moje relacja:

Jak do tej pory tę rozmowę wspominam najlepiej. Luźna atmosfera, ciekawa wymiana zdań- bardziej jak rozmowa z koleżanką niż rekruterem. Całość trwała maksymalnie 30 minut, a na drugi dzień już dostałam odpowiedź z firmy. Pytania pewnie zależą od rekrutera. Mnie pytano o moje doświadczenia z trudnym klientem, jak wyobrażam sobie idealnego managera, oczekiwane zarobki i o moje dobre i słabe strony. Padło też pytanie co wiem o firmie, ale w zasadzie nie było ono jakieś kluczowe dla przebiegu rekrutacji. Rekruterka opowiedziała mi krótko historię firmy, wartości jakimi się kieruje i o pakiecie benefitów jaki firma zapewnia pracownikom. Ogólnie nic, czym trzeba by się było przejmować, raczej normalna rozmowa o pracę.