Rozmowy kwalifikacyjne w Hewlett-Packard

Moje relacja:

Pierwsza styczność z HP to rozmowa kwalifikacyjna przez telefon. Zadzwonili do mnie, zapytali, czy mogę poświęcić kilka minut i zasypali pytaniami. Chodziło głównie o doświadczenie zdobyte do tej pory, znajomość angielskiego i francuskiego (pani zapytała o kilka rzeczy także w tych językach, więc sprawdzają to też praktycznie) oraz o wykształcenie. Poinformowano mnie, że jeśli się spodobałam, zostanę zaproszona dalej. Dalej w tym przypadku oznaczało spotkanie w firmie z teoretycznie przyszłym przełożonym. Po jakimś czasie od tej pierwszej rozmowy, zostałam zaproszona na tę drugą. Ta była zdecydowanie dłuższa, ale pytania się powtarzały. Rozmowa w sumie w trzech językach - po polsku, angielsku i francusku. Trochę pytań o doświadczenie, znajomość programów biznesowych np. Excela, o znajomość rynku finansowego, chęć do pracy akurat w ich firmie itp. Stres można odczuwać tylko dlatego, że ciężko niektóre rzeczy wyrazić w obcym jednak języku, poza tym było ok.