Rozmowy kwalifikacyjne w Bank Gospodarstwa Krajowego

Moje relacja:

Pytania standardowe, jedna rozmowa ze specjalistą HR, inna z partnerem HR. Brak jakiegokolwiek feedbacku po rozmowie.

Moje relacja:

Zadzwonili do mnie dość szybko po wysłaniu aplikacji. Na rozmowie miałam okazję poznać pracownicę działu personalnego, która prowadziła tę kwalifikację. Najpierw musiałam opowiedzieć o swoich studiach, o ulubionych przedmiotach, o ocenach, o działalności w samorządzie. Później przeszłyśmy na temat odbytych wcześniej praktyk, czyli tego, co robiłam do tej pory. Kilka pytań rzuciła też po angielsku, żeby zweryfikować moją rzeczywistą znajomość języka. Po tym dostałam zadanie do rozwiązania, a ponieważ startowałam do obszaru finansowego, było ściśle ono związane z umiejętnościami potrzebnymi w tym resorcie. Na kolejny element rekrutacji składało się spotkanie z dyrektorem departamentu finansowego. Jego pytania również dotyczyły głównie moich studiów i działalności poza nimi, musiałam po prostu wykazać, że jestem aktywna i nie ograniczam się wyłącznie do "studiowania". Dowiedziałam się także o warunkach obowiązujących na stażu, w tym też o możliwych do zdobycia nagrodach :) Niestety się nie dostałam, bardzo żałuję, bo mi się podobało.