Rozmowy kwalifikacyjne w Apator Powogaz S.A.

Moje relacja:

Przesłałem apkę i czekałem na kontakt i dostałem zaproszenie na rozmowę. Na bardzo podobnych do siebie rozmowach juz parę razy byłem i wszystkie były w tym samym stylu jak ta. Przeważnie są bardzo na temat to znaczy o konkretach typu wykształcenie, rysunek techniczny, schematy i ich czytanie, uprawnienia, chęć do nauki, obsługa komputera. I do tego wszystkie ogólne rzeczy typu oczekiwania, okres wypowiedzenia, zarobki. Podobno robią dwie rozmowy ja byłem na jednej.

Moje relacja:

Tak wyszło, że brałem udział w spotkaniu rekrutacyjnym w Apatorze. Chciałem się dostać na młodszego konstruktora do tej firmy. Z tego co kojarzę wysyłało się CV i list motywacyjny, potem się umawialiśmy na spotkanie i na samym spotkaniu to już były zwyczajnie pytania. Atmosfera miła mimo, że trochę stres. Chcieli się ode mnie dowiedzieć dlaczego wybrałem takie studia. Czy umiem czytać rysunki techniczne i pracować zespołowo. Czy mam jakiekolwiek doświadczenie w tym kierunku. Czego bym się chciał nauczyć i kiedy mógłbym zaczynać. Tyle zapamiętałem to były te główne wątki rozmowy.

Moje relacja:

Rekrutacja do Apator w praktyce - rozmowa po polsku, rozmowa po angielsku, testy. Wszystko na bardzo wysokim poziomie profesjonalizmu. Pytania, których się można spodziewać - wiedzowe, których nie będę tu przytaczał, bo na pewno przy różnych stanowiskach wygląda to inaczej wystarczy poczytać ogłoszenie o pracę. Znajomość języków - sprawdzają w praktyce, bo proszą o wypowiedź na zadany temat w danym języku, u mnie po angielsku. Znajomość programów - także zależna od stanowiska. Poziom wykształcenia, dyspozycyjność, oczekiwania - to pewnie przy każdym stanowisku. Testy w zależności od ich oczekiwań i wymagań, u mnie dosyć trudne.

Moje relacja:

Moja rozmowa w Apator to była rozmowa kwalifikacyjna i sprawdzenie czy potrafię analizować dokumentację. Nie doszedłem do końca, ale podobno mieli robić jeszcze jeden etap. Ta rozmowa, na której byłem była w porządku. Pytali mnie o wykształcenie, dlaczego takie studia i taka praca, gdzie wcześniej pracowałem, czy nie mam problemów z dotrzymywaniem terminów, czy mam prawo jazdy, czy umiem obsługiwać programy z pakietu Office i jakie mam oczekiwania. Potem dostałem dokumentację projektową sieci elektroenergetycznej i miałem ją przeanalizować. Moim zdaniem wszystko ok szkoda, że się nie dostałem

Moje relacja:

Spotkanie w firmie nie było długie, choć dla mnie spory minus za spóźnienie prowadzącego, więcej czasu przez to zmarnowaliśmy. MY, bo oprócz mnie na spotkaniu było z 10-15 innych osób. Na początek powiedzieli nam, jak będzie ta praca wyglądać, taka pogadanka, cośtam o firmie, o stanowisku itp. Później były rozmowy indywidualne, każdego zapraszano do pokoju. Jak była moja kolej, to tam chwilę pogadałem co robiłem do tej pory, był test “z komputerów”, jakiś banał zrobić, zapisać plik czy coś i oferowali zapisanie się na szkolenie.